Kolejna sesja, jeszcze czerwcowa, a że sesji się nazbierało uzupełniam zaległości. Plener na Placu Grzybowskim (znów), no bo to teraz moje najulubieńsze miejsce warszawskie. Delikatnie przypomina krakowski Kazimierz klimatem, tworząc skrawek tego starego galicyjskiego mikroklimatu w wielkim mieście. Właśnie! Poza tym jest bardzo wielkomiejski ze swoimi panoramami na wysokościowce. I dobrze tam posiedzieć w cieniu drzew z książką i kawą. Albo odwrotnie:)
Modelka: Beti
Wizaż: www.maxmodels.pl/zosiak.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz